O ile w środę pisaliśmy o „zalewie czerwieni” , tak w czwartek nabrała ona jeszcze bardziej jaskrawych odcieni. W dół poszedł cały rynek, niemalże bez istotnych wyjątków.
Blog o Giełdzie
O ile w środę pisaliśmy o „zalewie czerwieni” , tak w czwartek nabrała ona jeszcze bardziej jaskrawych odcieni. W dół poszedł cały rynek, niemalże bez istotnych wyjątków.